Podczas nocnej zmiany, funkcjonariusze z Komisariatu Policji II w Słupsku natknęli się na nietypową sytuację na jednym z osiedlowych parkingów. Zauważyli oni mężczyznę znajdującego się pod zaparkowanym samochodem, a obok niego pojazd z włączonymi światłami. Mężczyzna, mający 46 lat, twierdził, że przeprowadza naprawę samochodu znajomego. Jednakże, nie potrafił podać ani jego imienia, ani adresu.
Odkrycie dowodów w samochodzie
Funkcjonariusze postanowili dokładniej zbadać sytuację i przeszukali pojazd należący do podejrzanego. W jego wnętrzu odkryli dwa katalizatory, które wzbudziły ich podejrzenia. Mężczyzna przyznał się do wycięcia tych części z dwóch różnych samochodów zaparkowanych w okolicy. Policjanci natychmiast przystąpili do działania, kontaktując się z właścicielami pojazdów i przeprowadzając niezbędne czynności procesowe.
Konsekwencje prawne czynów
Po przywiezieniu zatrzymanego na komendę, policjanci przeprowadzili z nim przesłuchanie. W wyniku zebranego materiału dowodowego, postawiono mu dwa zarzuty kradzieży oraz jeden zarzut usiłowania kradzieży. Szkody spowodowane przez jego działania zostały wycenione na ponad 3 tysiące złotych. Wobec mężczyzny prokurator zastosował środki zapobiegawcze, takie jak dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Śledztwo w tej sprawie wciąż trwa, a policja nie wyklucza, że podejrzany mógł uczestniczyć w innych podobnych incydentach. Funkcjonariusze apelują do mieszkańców o zgłaszanie podejrzanych sytuacji, co może pomóc w zapobieganiu dalszym przestępstwom.
Źródło: Komenda Miejska Policji w Słupsku
