W niedzielę, na terenie gminy Postomino (powiat sławieński), miało miejsce niebezpieczne zdarzenie drogowe. Wyróżnili się w nim policjanci ze Słupska i Ustki, którzy podczas wolnego od obowiązków służbowych zademonstrowali swoje zaangażowanie i profesjonalizm. Razem z innymi świadkami wypadku przyczynili się do ewakuacji poszkodowanych z pojazdu, udzielania pierwszej pomocy oraz wspomagania ratowników medycznych i strażaków w transporcie rannych do karetek.
Zaangażowanie funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku znów potwierdziło, że obowiązki służby nie kończą się po jej zakończeniu. W minioną niedzielę, oficerowie korzystając z dnia wolnego, spędzali czas z rodzinami na obszarze gminy Postomino.
Sierżant Agata Siarnecka, pełniąca funkcję dzielnicowej w Komisariacie Policji I w Słupsku, podczas jazdy samochodem w pobliżu miejscowości Korlino natknęła się na pojazd, który właśnie uderzył w drzewo. W forcie znajdowały się dwie kobiety, które z powodu doznanych obrażeń nie były w stanie same opuścić samochodu, a dwie inne osoby leżały na ziemi obok pojazdu. Niemal natychmiast sierżant Siarnecka otrzymała wsparcie od starszego posterunkowego Karola Markowicza z Komisariatu Policji w Ustce, który również przebywał na tej drodze. Wraz z innymi świadkami wypadku, obaj policjanci sprawnie zorganizowali pomoc dla poszkodowanych. Po przybyciu strażaków i personelu medycznego kontynuowali swoje działania, pomagając w przetransportowaniu rannych do karetek pogotowia.
Informacje o tych dramatycznych wydarzeniach przekazał Jakub Bagiński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. Niestety, mimo podjętej interwencji, jedna z osób poszkodowanych zmarła na skutek odniesionych obrażeń.