W miniony poniedziałek do sieci informacyjnej dotarła straszna wiadomość o odnalezieniu ciała żołnierza, który zginął tragicznie poprzez utonięcie na Morzu Bałtyckim. Mężczyzna zanurzył się w falach, korzystając ze swojego czasu wolnego od obowiązków służbowych, kiedy to doszło do incydentu.
Miejsce tragedii to poligon Wicko Morskie, położony niedaleko miasteczka Ustka. Nieszczęsny żołnierz był w wieku 27 lat, będąc jednym z młodszych w swojej jednostce.
Po zaistniałym nieszczęściu, intensywne poszukiwania zaginionego żołnierza rozpoczęła Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa we współpracy z Marynarką Wojenną. Niestety, wszystko wskazuje na to, że pomoc okazała się zbyt późna. To właśnie 18. Dywizja Zmechanizowana była pierwszą, która przekazała informację o odnalezieniu ciała 27-letniego mężczyzny.
Nieżyjący żołnierz służył w batalionie rozpoznawczym, gdzie był cenionym i szanowanym członkiem zespołu. Jego tragiczna śmierć pozostawiła wielki ślad w sercach wszystkich, którzy mieli okazję go znać.