Członkowie Rady Miejskiej z Koalicji Obywatelskiej w Ustce planują złożyć wniosek o redukcję miesięcznego wynagrodzenia burmistrza miasta, Jacka Maniszewskiego. W obecnej sytuacji burmistrz zarabia ponad 19 tysięcy złotych brutto miesięcznie, ale według zapowiedzi radnych, jego pensja miałaby zostać zmniejszona do kwoty nie przekraczającej 14 tysięcy złotych.
Miasto Ustka boryka się z licznymi problemami, w tym znacznym zadłużeniem i spadkiem liczby mieszkańców. Dług publiczny miasta wynosi około 70 milionów złotych, podczas gdy na początku kadencji burmistrza Maniszewskiego było to zaledwie 35 milionów. Co więcej, obecne wynagrodzenie burmistrza Ustki jest wyższe niż pensja prezydenta Warszawy. Marta Czternastek, radna z Koalicji Obywatelskiej, argumentuje, że nowa rada miasta musi ustalić nowe wynagrodzenie dla burmistrza. Planowana obniżka wynagrodzenia o około 5 tysięcy złotych miesięcznie ma odzwierciedlać obecną sytuację finansową miasta.
Zgodnie z odczuciami mieszkańców i wyborców, zadłużenie Ustki jest tak duże, że miasto nie może pozwolić sobie na utrzymanie obecnej pensji burmistrza, wynoszącej około 20 tysięcy złotych miesięcznie. Obecna dysproporcja między obowiązkami burmistrza a odpowiedzialnością za kierowanie budżetem miasta, liczbą mieszkańców i problemami finansowymi, m.in. deficytem budżetu, skłoniła radnych do podjęcia decyzji o zmniejszeniu pensji burmistrza.
Jacek Maniszewski, burmistrz Ustki, nie odniósł się jeszcze do planów radnych. Projekt uchwały dotyczącej obniżenia pensji ma zostać przedstawiony do głosowania na sesji rady miejskiej pod koniec czerwca.